31 marca 2014

Drugie życie kobiałki

Przeznaczeniem kobiałki była ochrona truskawek. Spełniła je znakomicie. Mimo tego, że nie była idealna i truskawki zostawiły na niej plamy, chciałam ją zatrzymać i dać jej drugie życie. 

Zamiast się jej pozbywać znalazłam lepsze rozwiązanie! 
Po odcięciu rączki i pomalowaniu stała się idealnym koszyczkiem na przyprawy :) I do tego pasuje kolorystycznie do mojej kuchni ;)








4 komentarze:

  1. świetny efekt przy małym nakładzie pracy :) to co lubię ;) kompozycja i obróbka zdjęć też robi wrażenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Polecam żebyś wykorzystała ten pomysł! Nie musi być na przyprawy ;) Kompozycja i fotografie moje, a obróbką zdjęć zajmował się mój wspaniały grafik <3

      Usuń
    2. kobiałki nie mam, ale sezonu truskawkowego tylko czekać ;) i może się jakaś trafi :)

      Usuń
    3. To zbieraj od razu większą ilość ;) Świetnie się sprawdzają!

      Usuń

dziękuję za Twój komentarz i zapraszam ponownie :)