O mnie

Dlaczego "aż rękodzieło"?
To zabawa językiem, "aż" to podniesienie wartości rękodzieła oraz moje inicjały - Alicja Żarkiewicz. Słowo "rękodzieło" to symboliczny powrót do korzeni, do tradycji rękodzielnictwa i rzemiosła. 




Rękodzieło mam w genach. Umiejętności manualne i zamiłowanie do tworzenia przekazały mi wspaniałe kobiety z mojej rodziny.
Moja mama - Maria, jest niezwykle twórczą osobą. Wciąż mnie zaskakuje swoimi pomysłami ;) Mama szyje, robi na drutach i na szydełku. To po niej mam eko spojrzenie na życie i szukam nowych zastosowań dla niepotrzebnych rzeczy.
Moja babcia - Eugenia to mistrzyni przetwarzania i ponownego wykorzystywania. Z dzieciństwa pamiętam kolorowe chodniczki, które robiła ze starych ubrań. (Ten pomysł wykorzystałam w TYM tutorialu). Babcia Gienia szyje, robi na drutach i na szydełku, tkała też na krosnach.
Moja babcia - Helena jest krawcową, ale potrafi też robić na drutach, szydełku oraz krosnach. Do tego nie bała się nigdy "męskich" zajęć i np. murowała swój dom :) To babcia Hela pozwalała mi na pierwsze wprawki krawieckie, na swojej maszynie do szycia, kiedy miałam około sześciu lat.

Dzięki mamie i babciom jestem rękodzielniczką, lubię dawać nowe życie starym przedmiotom i nie boję się sięgnąć po wiertarkę czy młotek.
Bardzo im za to dziękuję! <3

Techniki, które wykorzystuję są bardzo różne, wciąż uczę się nowych rzeczy. Dzięki podstawom danym mi przez mamę i babcie oraz temu co wyniosłam
z liceum mieszam, łączę i świetnie się przy tym bawię :)

Upcycling, również mam w genach, choć mama i babcie nie używały nigdy tego słowa ;) Przetwarzanie niepotrzebnych rzeczy w taki sposób, by nadać im nową, często większą wartość towarzyszyło mi od zawsze.

Warsztaty. Jestem animatorką i edukatorką. Chętnie dzielę się swoją wiedzą podczas różnego rodzaju warsztatów.
Warsztaty prowadzę głownie dla Kolektywu Twórczego MAMYWENE (klik).