Takie pojemniki można wykorzystać na wiele sposobów. Ja mam już koszyczek na przyprawy (klik), organizery do szafek kuchennych (klik), doniczki (klik).
Potrzebujemy:
- kobiałka (jedna lub więcej)
- nożyk introligatorski
- papier ścierny
- farba do drewna
- pędzel
Zabieramy się do pracy!
Krok 1
Krok 1
Najpierw należy zjeść truskawki ;) by kobiałka była pusta a chęci do działania duże i humor doskonały.
Krok 2
Po spożyciu pysznych truskawek chwytamy nożyk i odcinamy rączkę kobiałki.
Krok 3
Kobiałkę czyścimy a następnie szlifujemy papierem ściernym by zlikwidować wszelkie nierówności i wystające drzazgi. Nie musi to być bardzo dokładne, ponieważ następny krok wygładzi powierzchnię naszego pojemnika.
Jeszcze tylko oczyszczamy kobiałkę z pyłu, który został po szlifowaniu
i przechodzimy do następnego kroku...
Jeszcze tylko oczyszczamy kobiałkę z pyłu, który został po szlifowaniu
i przechodzimy do następnego kroku...
Krok 4
Na oszlifowaną i oczyszczoną kobiałkę nakładamy teraz farbę. Polecam akrylową farbę do drewna, ponieważ szybko wysycha, nie ma intensywnego zapachu
i łatwo zmywa się z rąk ;) Malujemy całą kobiałkę, wewnątrz i na zewnątrz. Najlepiej pomalować ją dwa razy, ale nie jest to konieczne.
To już wszystko :) Czekamy aż farba wyschnie i wkładamy do naszego nowego pojemnika co tylko chcemy.
Życzę miłego przywracania kobiałek do życia!
Alicja
jednak proste rozwiązania są najlepsze:)
OdpowiedzUsuńps. zapraszam na moje szybkie rozdanie na fb - można wygrać nowe "Mollie potrafi"!
Dziękuję :)
Usuń